Armine, Sister/Witness to nie tylko Spektakl, to Studio Śpiewu Modalnego.
Tym samym Teatr, śpiewający dotychczas polifoniczny Zar, zmienia estetykę poszukiwań muzycznych. Zmiany nie dotyczą tylko odstąpienia od dotychczas praktykowanych elementów harmonicznych. Śpiew polifoniczny, alikwotowy zastąpi śpiew modalny, wykorzystujący skale muzyczne wcześniejsze niż znane nam, bo temperowane skalą harmoniczną.
Zmieniają się zatem; domena poszukiwań, jej nazwa i jej przestrzeń.
10-letnia wokalna kompetencja zespołu (grupa jako jedyna na świecie wykonuje swańskie/gruzińskie pieśni pogrzebowe i hymny sardyńskie) pozwala na zwrócenie się ku zgłębianiu innych estetyk; anatolijskich tradycji monodycznych. Po pierwszym cyklu wypraw (2010) członkowie Teatru powołali we Wrocławiu Studio Śpiewu Monodycznego. Dzięki pracy artystycznej, badaniom obejmującym wyprawy, studiom nad ormiańską historią i tradycją muzyczną powstał Spektakl. Po raz pierwszy w historii przyczyni się on do zaistnienia na scenie teatralnej "pytania o Europę", o istniejące w niej tabuizacje i zakłamania historii. Spektakl powstał z przekonania iż Europa jest pytaniem - o historię, tożsamość i godność, miejscem, gdzie istnieje pilna potrzeba skonfrontowania zakłamań z powinnością dania świadectwa.
Jarosław Fret: W pierwotnym zamierzeniu spektakl miał być sensem, w którym to nie my wołamy tych, którzy odeszli, lecz duchy zmarłych wołają o unaocznienie, uczynienie widocznym, odczytanie śladu (...) Mając na uwadze perspektywę, jaką nakreślił dla poezji, sztuki, a nawet edukacji po Auschwitz Th. W. Adorno, chcieliśmy zadać pytanie: Czy XXI wiek ma szansę stać się wiekiem ignorancji?
Co to oznacza dla nas: choć nie możemy mówić za Ormian nie możemy też milczeć. Tak jak milczy Europa, w której brakuje również i głosu sztuki; filmów czy spektakli. Choć nie brak przecież dokumentów historycznych. By móc mówić o eksterminacji Ormian w 1915 brak także języka, który na nowo uprzedmiotowiłby ofiary. Bo jak długo milczeć, czy w sposób nieskończony można zacierać ślady?
Forma spektaklu osiągnęła muzyczno-obrazową formę.
Co do widzialności i słyszalności: widzi się muzykę, słyszy się przestrzeń.
Pokazy premierowe: 28, 29, 30 listopada. Kolejne: 1, 5, 6, 7, 9, 10 grudnia.
Na konferencji prasowej (12.11.13) zaszczyciły nas improwizowanym śpiewem Masha i Marjan Vahdat. Ich repertuar składa się z własnych interpretacji muzyki regionalnej i tradycyjnej. W sieci dostępne są video dające wyobrażenie tego, czego byliśmy dziś świadkami (choć to muzyka dalece bardziej przetworzona niż ta, którą Siostry śpiewały wspólnie, a capella, na konferencji). Śpiewał też Dengbesz Kazo - utrwala on pamięć dengbeszów, wędrownych pieśniarzy i opowiadaczy, tę skarbnicę historii i tradycji Kurdów. Ten niezwykły fenomen głosów, które wcielają przeszłość.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz