niedziela, 17 listopada 2013

TEATR NASZ w Michałowicach

To autorski teatr Jadwigi i Tadeusza Kutów.

Ten jeden z pierwszych prywatnych teatrów istnieje już 22 lata. Ponad 4.000 tysiące zagranych spektakli i 40 autorskich premier. Jest tego tak wiele bo oboje potrafią realizować marzenia, żyć przyjemnie i dawać przyjemność innym. W Michałowicach, oddalonych od Szklarskiej Poręby w Karkonoszach 7 kilometrów, teraz mają już wszystko. Piękny - własnoręcznie wyremontowany XVIII dom, klimatyczną - budowaną od postaw salę teatralną, restaurację - z domową kuchnią, serwującą dania według przepisów Jadwigi, czy - komfortowe domki dla gości teatru. http://teatrnasz.pl/ 
Czego jeszcze możemy być ciekawi, gdy odkryjemy zjawisko KUTOWIE z Michałowic?
Ich samych!
   Jadwiga Kuta, absolwentka krakowskiej /wrocławskiej PWST - jeden ze znakomitszych aktorskich głosów w kraju (XIII PPA we Wrocławiu przyniósł jej 4 nagrody). Niecodzienny talent aktorski i 'kabaretowy', wielka charyzma. W 2008 wydała płytę "Pastelowa Jadwiga Kuta".
    Tadeusz Kuta, również absolwent naszej PWST, "Zasłużony Działacz Kultury", gwiazda stand-up HBO (Na Stojaka), druga połówka dyrekcji Teatru Naszego, autor tekstów satyrycznych i scenariuszy Teatru, poeta i dramaturg oraz autor Książki:To jest nasza Ameryka, czyli krótka historia Teatru Naszego.
  Jacek Szreniawa, absolwent WSP w Zielonej Gorze. Kompozytor, aranżer, multiinstrumentalista, wokalista i dydaktyk z zakresu muzyki. Prowadzi zajęcia w Jeleniogórskim CK, Szkole Muzyki Rozrywkowej "Świat głosu". Udziela się w Rawa Blues i Country w Mrągowie. Od 2006 również aktor komediowy i dramatyczny w Teatrze.

Śpiewają, grają i... rozśmieszają. I to jak! Tego mi trzeba było; piosenek w świetnym wykonaniu, skeczy z inteligentnymi tekstami, przedstawienia ze znakomitym aktorstwem. Po prostu.
Tak więc wybrałam się do Hotelu Orbis Wrocław 17 listopada 2013 na godzinę 17:00

Wystąpili we Wrocławiu, jak to mawia się, gościnnie. Świetnie, bowiem mimo chęci, do Michałowic, w ciągu tych wszystkich lat ich działalności, nie zdołałam dotrzeć. Trzeba było. Ta trójka artystów, nie schodząca ze sceny przez bite dwie godziny, daje powód do niezachwianej wiary; każdy dzień może być świętem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz