sobota, 14 grudnia 2013

Wrocław, 17-22 kwietnia 2000. Cz. 4


Tuż przed opuszczeniem szkoły teatralnej profesor powiedział mi, że nie jest ważne to, czego nauczyłeś się w szkole, ale ważnym jest kim tam się stałeś. Mam na myśli; z kim miałeś do czynienia, kto, z kim miałeś styczność wpłynął na ciebie. To jest najważniejszą rzeczą, a nie jak wiele ktokolwiek cię nauczył. To było ważne, kto oddziaływał na mnie. Na przykład w szkole teatralnej były dwie osoby, które wpłynęły na mnie, były dla mnie mistrzami. Później w życiu miałem jeden wzorzec, i to był Grotowski, po prostu. Muszę to powiedzieć dlatego, że to była prawda. 
Kim jest mistrz? Kimś, kto zainspiruje cię duchowo. Lecz zawodowo, fachowo Grotowski nie był moim mistrzem, byłem już uformowany. W sensie duchowym, tak, on był mistrzem, prawdziwym mistrzem. Mógłbym pójść w ogień za nim; tak bym to powiedział.
Ale moim idolem był niejaki Kazimierz Rudzki. Był dziekanem wydziału w szkole teatralnej, do której uczęszczałem. Był fantastycznym człowiekiem. Bajeczny, dowcipny człowiek pełen, w najlepszym rodzaju, poczucia humoru. Był legendarnym człowiekiem, jako nauczyciel i jako aktor. Pozwolę sobie powiedzieć, że był postacią bardzo specyficznego rodzaju. Jako osoba był uzdolnionym, wspaniałym człowiekiem i cudownym, genialnym konferansjerem w kabarecie - takim The Best Of naszej epoki.
Zamiast naturalnie zwolnić, korzystając z wzorców rozsądku natury, my ludzie przeciwnie, z końcem roku przyspieszamy. Biegnąc tak, czy truchtając raczej, z zadyszką zagubiłam czwartą, i ostatnią zarazem, część opowieści o stażystach roku 2000. Na szczęście została ich trójka, jest zatem szansa na happy end, nim pierwsza gwiazdka błyśnie na Wigilijnym niebie.

A przytoczone na wstępie cytaty z "Zygmunt Molik's Voice and Body Work"? Powinny pomóc wszystkim studentom świata w przypomnieniu sobie i zrozumieniu tego, co w drodze do wykształcenia się powinno być naprawdę ważne. Otóż znalezienie mistrza, drogowskazu, punktu odniesienia, kogoś kto zainspiruje; to jest ważne. Kolejne etapy to już przysłowiowa kaszka z mlekiem. Warto też wziąć pod uwagę radę J.M. Coetzee'go (Hańba): ...ci, co zgłaszają się po naukę, nie uczą się niczego...

Uzbrojeni w tę wiedzę poznajmy efekty pobierania także tych nauk przez ówczesnych stażystów.

Jakub Kamieński, warszawiak, wówczas 21 letni student PWST Wrocław. Obecnie, to Jakub aktor, reżyser i performer-akcjonista, 13 lat później. Pracował w teatrach Współczesnym we Wrocławiu i Warszawie. W Stolicy także: w Narodowym, Rozmaitości i Dramatycznym. W Gdyni: w Miejskim.

Dubbingował wiele filmów, gra w wielu serialach.
 http://www.dwutygodnik.com/artykul/3040-rozumienie-poprzez-scene.html - o tym czego nie lubi w teatrze, kto i dlaczego go inspiruje,

Olga Chojak, 20 letnia wrocławianka, studentka Etnologii. Uczyła się śpiewu wielogłosowego, poznawała techniki Ukrainy, Białorusi, krajów Bałkańskich. Przeszkadzały jej techniczne problemy z głosem, toteż zgłosiła się by rozwijać umiejętności i poznać możliwości usuwania przeszkód. Nadal zajmują ją Pieśni Odzyskane, wyszukuje nagrania, wysłuchuje opowieści związanych z dawnymi tradycjami śpiewu. Uważa, że tamte pieśni warto śpiewać, bo po prostu warto śpiewać. 
Z pasją działa w - Centrali Muzyki Tradycyjnej/ Centrala do odnalezienia choćby na Fb. "Wiejskie jest piękne; tego nie uczą w szkole, nie pokazują w telewizji, nawet rodzina nie pamięta", te prawdy przekazuje na prowadzonych warsztatach. W ramach Szkoły Muzyki Tradycyjnej, Pani Etnograf, zgodnie z arkanami sztuki ludowej - śpiewa.

Dobiesław Borys Nowicki (Dobek), 29-letni animator kultury, absolwent Uniwersytetu Szczecińskiego, aplikując na staż, swój cel określił następująco "„Powalać głosem innych na plecy. Wydobywać z ciała fale radiowe o bardzo niskiej częstotliwości”. Członek Stowarzyszenia Teatr KANA, prowadzi warsztaty międzynarodowe, art-therapy, z młodzieżą uzależnioną. Reżyser, inscenizator. Obecnie tworzy w Londynie.

Poprzednie posty dotyczące kwietniowych stażystów znaleźć można:
Cz. 1 - 07.11.2013, Cz. 2 - 13.11.2013, Cz.3 - 21.11.2013. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz