piątek, 17 grudnia 2010

Czarnoksiężnicy z OZ

Ilekroć spotkało mnie w życiu coś ekscytującego zaczynałam głośno śpiewać słynną balladę, tę znaną choćby z wykonania Judy Garland - w "Czarnoksiężniku  z OZ". Właśnie 'Somewhere over the rainbow' udawało mi się śpiewać tak, że Zygmunt /po raz kolejny/ stwierdzał; jesteś osobą, której nie należy uczyć śpiewać. Ja się wcale nie chwalę... jak śpiewał Jerzy Stuhr.

Czytałam dzisiaj zapiski "Dziennika Paryskiego" ze spektaklu Petera Brooka oraz wywiad z Agnieszką Sławińską - Paminą z mozartowskiego 'Czarodziejskiego fletu'. A.S. opowiadała jak Mistrz Brook pracował nad spektaklem i jak ona, młoda śpiewaczka operowa, odnajdywała się w tej nowej przestrzeni. Brook, pomimo stałej obecności i niewątpliwym skupieniu na procesie twórczym stwarzał wrażenie, że wykonawców pozostawia samym sobie. 
Świetnie znam ten sposób pracy. Tak pracował Jerzy Grotowski nad spektaklami Teatru Laboratorium,  tak samo musieli czuć się, czasami, partycypanci warsztatów Voice and Body Zygmunta Molika.
Pani Agnieszka, jak mówiła, musiała "wymazać utarte szablony, pozbyć się manieryzmu", bo Brook oczekiwał by wykonawcy byli "naturalni". Mówi też "nigdy nie łączyłam mojej pracy z moim ciałem; a nie można wyjść na scenę nie przygotowawszy ciała".

Tych oczywistych, zdawałoby się, prawd uczył Zygmunt  dziesiątki lat. Mówił o tym m.in. tak: Sekret leży w jak najpełniejszym i czystym głosie i dźwięku. Jego esencją jest uwolnienie i obudzenie środkowej części ciała. Często wszystkie części ciała są jak oddzielone: głowa jest oddzielona, nogi... Jesteśmy zablokowani. W wyniku połączenia ćwiczeń: głosowych i ciała dochodzimy do punktu, w którym cały organizm jest aktywny w mowie i śpiewie.

Też bywałam na spektaklach Petera Brooka, mieliśmy jednak ten przywilej, że... przysyłano nam zaproszenia. Po raz ostatni spektakl  Bouffes du Nord - "11 and 12" - widziałam w styczniu 2009, na Scenie Teatru Polskiego 'na Świebodzkim'. Była to wspólna praca Theatre des Bouffes, C.I.C.T., The Barbican i Instytutu Grotowskiego z okazji obchodów Roku Grotowskiego.
11 i 12  jest autorstwa Amadou Hampte Ba /Życie i nauczanie Tierno Bokara, mędrca z Bandiagara/.

Kilka ostatnich zdań z Brookiem zamieniłam nie długo później, na bankiecie kończącym "Rok" w Hotelu Tumskim na wrocławskim Ostrowie.

2 komentarze:

  1. Wspominala Pani w jednym ze swoich blogow o ksiazce pani meza na temat techniki aktorskiej. Czy ta ksiazka jest dostepna? Czy zostala przetlumaczona na przyklad na francuski?

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest po angielsku. Wyszła dopiero w maju. Ale tłumaczenia są w przygotowaniu. Na pewno polski i być może portugalski. Zainteresowanych odsyłam do wyszukiwarki Vaice and Body - strony Giuliano Campo. Do książki dołączono DVD z techniczną metodą pracy nad głosem oraz Acting Therapy - zapis warsztatu aktorów "Laboratorium".

    OdpowiedzUsuń