12.12.1970, w sali nowojorskiego Ratusza, Grotowski ogłosił wejście w nowy etap badań, co wiązało się dla niego z "wyjściem z teatru". Całość zapisu 3h:16 http://www.grotowski.net/mediateka/audio/spotkanie-jerzego-grotowskiego-w-sali-ratusza-nowojorskiego-12-grudnia-1970
45 lat, wprost trudno uwierzyć biorąc pod uwagę (choćby) wciąż zdumiewająco żywe spekulacje, bardziej lub mniej trafnie, powiązane z tym faktem. Wciąż rozpacza się nad 'porzuconym zespołem', który bez ojca-przewodnika pono miał schodzić na manowce. Nieważne, że Grotowski, w gruncie rzeczy, był równolatkiem swoich aktorów, był wówczas jak wszyscy oni... coś około czterdziestki.
Wyjście z teatru nie oznaczało dla Laboratorium zaprzestania wystawiania spektakli. Zmiana dotyczyła zaprzestania prac nad kolejnymi inscenizacjami. Równolegle z pracami nazwanymi parateatrem Teatr kontynuował wystawianie spektakli, w których jedynie, od czasu do czasu, wprowadzano zmiany. Dla przykładu; Apocalypsis cum figuris - w czerwcu '72 zrezygnowano z białych kostiumów na rzecz codziennych ubrań aktorów, - w październiku '73 powstała III jego wersja a - we wrześniu '74 kolejna 'nowa', nie wiążąca się ze zmianą obsady.
O ile jest ktoś zainteresowany spojrzeniem J.G. na 'okres teatralny' polecam ok. 5 min. fragment rozmowy (prawdopodobnie z J. Szymkiewiczem 31.10.72 dla TVP).
1 czerwca 1973 członkowie Zespołu Teatru zaczęli pracować we Wrocławiu, z zagranicznymi stażystami (głównie Teo Spychalski i Ludwik Flaszen). W czerwcu '73, już w Brzezince, rozpoczęło się pierwsze Święto. Staże parateatralne zapoczątkowano także zagranicą.
Zygmunt włączał się do 2 z projektów 'na chwilkę'; w listopadzie '72, później w trakcie pobytu Laboratorium w Australii (maj/czerwiec '74 Narrow Special Project). Kolejno dopiero w X/XI '75, w Wenecji - już ze swoim Laboratorium Pracy Zawodowej - Acting Therapy (Biennale di Venezia "Uniwersytet Poszukiwań II).
W dniach 16-29.09.1976 część prac w ramach Acting Therapy zarejestrowało francuskie studio filmowe Cinopsis, zatem możliwy jest wgląd w ówczesny sposób pracy Molika http://www.grotowski.net/mediateka/wideo/acting-therapy-54 - materiał wyjściowy do filmu - 3:40, przygotowanie do śpiewu w grupie/ bez głosu.
Po kolejnych trzech latach zatrzymał się, także przy Teatrze Źródeł (Drzewo Ludzi - I '79 i IV '80). A gdy już uznał, że 'odnalazł się w parateatrze' wystarczająco zajął się, wyłącznie swoim - Studio Pracy z Nieznanym; wciąż eksperymentalną i niekonwencjonalną w formie, wciąż awangardową metodyką pracy z głosem (badania zapoczątkował w '62, w trakcie prac Teatru nad Akropolis). Po czasie, Studio które de facto nie kierowało się 'procedurą parateatralną', przybrało nazwę Głos i Ciało i jak było tak pozostało - nie zakreślaną czasem eksploracją potencjału każdego człowieka, odporną... na szlagiery i maniery.
"Laboratorium jako teatr należy już w zasadzie do przeszłości" - PR Wrocław '75 - J.G. tłumaczył mechanizm działania poszczególnych laboratoriów/ ok. '20 http://ninateka.pl/audio/rozmowa-radiowa-z-jerzym-grotowskim-1975-polskie-radio-wroclaw
Niebawem J.G. zaczął stopniowo wycofywać się z 'kultury czynnej' (jak zamiennie nazywano okres parateatralny). Jeszcze nadzorował, osobiście część projektu Teatr Źródeł ('78-'82) by na koniec zająć się całkiem już czym innym. Nie powrócił, a po latach etap parateatru oceniał... negatywnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz