czwartek, 30 czerwca 2016

Spontané Théâtre Bernadette Tailledet


atelier théâtre adultes, escalier B4ème étage
 Ateliers d'Artistes, Les Frigos de Paris, 19 rue des Frigos
Teatr 'spontaniczny' to poszukująca instynktownych sposobów wyrażania cielesności, z pozoru niewielka placówka, edukująca poprzez laboratoria i spektakle. Kultowa - w całym tym mieście artystów, tyglu wielkiej ilości i wszelkiego rodzaju eksploratorów, jakim stały się paryskie Lodówki w okresie ich 34 letniego istnienia. Spontane nadal istnieje, wciąż zmierza do odnajdywania indywidualnych ekspresji i spersonalizowanego języka ciała (l'expression corporelle). 
Atelier Molika, metoda ewoluująca od lat 60.; poprzez szkolenia jedynie dla aktorów Laboratorium, poprzez działania dostępne w okresie po-teatralnym - Acting Therapy, do wciąż żywego, poprzez Sukcesora - Głos i Ciało, zawsze było dla Bernadette adekwatne. Z zasady programowej, choćby, zawsze oczekiwane.

Współpracę rozpoczęli w latach 70. W archiwum IG zachowała się korespondencja; koperta i list, z 1978.
     
Po latach, w listopadzie 2011, spotkałyśmy się w Paryżu na tyłach placu Beaubourg przy zbiegu ulic Saint-Martin i Cloitre Saint-Merri. Znajduje się tam wejście do Kościoła i Klasztoru Saint-Merri. Nieoczekiwaną okazją do ponownego spotkania były prezentacje Teatru ZAR (Anhelli. Wołanie). Wcześniej, w latach 90., umawialiśmy się najczęściej w pobliżu jej mieszkanka (przy rue de Crussol) na rue Amelot, obok pięknego budynku Cirque d'Hiver. Później miło nam było pobyć wagabundami wydeptującymi, bez celu, ścieżki wzdłuż i wszerz Marais. Jednoznaczny cel eskapad Bernadette i Zygmunt odnaleźli gdzie indziej, przy rue Tolbiac, bowiem to tam mieści się ...chińska restauracja Le Mandarin de Choisy. Nie dziwota, że pielgrzymowali tam latami. Serwowano w niej, jak wieść niesie, wypieczoną najakuratniej w Paryżu kaczkę po pekińsku. Nie byłam dopuszczana do tych sybaryckich rendez-vous, próbować tej kaczki dane mi było jedynie w towarzystwie męża. Nie zaprzeczam, udana z niej była kaczucha.
  
W zasłużenie przez artystów cenionym Paryżu szeroko pojęte działania na niwie kultury finansuje, współfinansuje Afdas (Assurance Formation des Activités du Spectacle).
Z tą formacją współpracowali kolejno paryscy popularyzatorzy dokonań członka założyciela opolsko-wrocławskiego Teatru w dziedzinie uwalniania głosu.
- Thierry    - strażnik "le Theatre et l'Oiseau" (zdjęcie wraz z innymi stażystami  (2015 - maj -1)
- Ghislaine -  animatorka Organisation L'ENFANCE de L'ART -  (2014 - październik - 27 oraz 2015 - kwiecień - 17) 
- Jeanne     -  pisałam o niej dwukrotnie (2013 - sierpień - 10 oraz 2015 - październik - 5)
Wielkie zasługi w propagowaniu tej unikatowej metody treningowej miała także ta kolejna nietuzinkowa kobieta. Niewielka ciałem lecz wielka duchem, obdarzona niespożytą energią i... nieoczekiwanie tubalnym głosem, Bernadette - całym sercem związana z Ateliers Frigos.
W październiku 2014 Radio Libertaire 89.4 nagrało z nią półtoragodzinny wywiad na temat ich ekscytującej historii (dostępny na You Tube). Tamtej dawnej okolicy 'les frigo de bercy' od dawna już nie ma, dzielnica zmieniła charakter diametralnie. Lodówki ocalały. Jak wyglądają? Krótki filmik pozwoli zaspokoić ciekawość, która nie będzie pierwszym stopniem do piekła. Gwarantuję.  https://www.youtube.com/watch?v=B2VyGW9MUdE  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz